TYTUŁ: Dziewczyna z pociągu
AUTOR: Paula Hawkins
DATA WYDANIA: 21 października 2015 roku
WYDAWCA: Świat Książki
SŁOWA - KLUCZE: pociąg/ zaginięcie/ alkoholizm/ krymiał/ sensacja/ dochodzenie/ śmierć/ stalking
KATEGORIA: thriller
LICZBA STRON: 328
OCENA: 5/6
Pociąg to zdecydowanie jedno z najbardziej specyficznych miejsc, w którym gęsta monotonność przylega ciasno do skóry, a znużenie oraz niecierpliwość atakują wszystkich pasażerów znienacka, plądrując myśli i rozsiewając ziarenka nudy. Dokładnie wtedy dochodzi do pospolitego zjawiska zwanego symptomem obserwatora, toteż każdy element po drugiej stronie szyby wydaje się nader interesujący, przenika wprost do naszej wyobraźni i z każdym mijanym drzewem nabiera różnych odcieni, rozwijając rozmaite historie i przypuszczenia. Co więcej, pociągi są niezaprzeczalnie bardzo tajemniczymi miejscami przepełnionymi ludzkimi historiami, myślami, pośpiechem, zapachem kurzu i nutą zdenerwowania. Tam każda osoba może stać się podejrzana…
Chcę tylko usiąść wygodnie na miękkim welurowym siedzeniu, poczuć na twarzy ciepło wpadającego przez okno słońca, poczuć, jak pociąg kołysze się i buja, buja i kołysze przy kojącym akompaniamencie rytmicznego stukotu kół.
Dziewczyna z pociągu - Paula Hawkins; str.13
Paula Hawkins to Brytyjka, która urodziła się i wychowała w stolicy afrykańskiego państwa Zimbabwe – Harare. Obecnie miesza w Londynie. Swoją karierę rozpoczęła od pracy dla gazety The Times w dziale biznesu. Napisała ekonomiczny poradnik poświęcony kobietom – The Money Goddes. Niemniej jednak w 2015 roku zadebiutowała książką Dziewczyna z pociągu. Powieść ta zyskała ogromną popularność, prawa do jej wydania zakupiło aż 47 krajów, natomiast prawa filmowe sprzedano wytwórni Dreamworks – produkcja ma ukazać się już w 2016 roku. Pisarka pracuje obecnie nad kolejnym thrillerem psychologicznym.
Rano wsiadam do podmiejskiego o ósmej cztery i wracam tym o siedemnastej pięćdziesiąt sześć.
To mój pociąg.
Innym nie jeżdżę.
No i tyle.
Dziewczyna z pociągu - Paula Hawkins; str. 166
Opanowana symptomem obserwatora Rachel wciąż podróżuje pociągiem, obserwując wszystko, co dzieje się dookoła. Kobieta rozkoszuje się rutyną, a kursowanie trasą Londyn – Ashbury staje się ważną częścią jej funkcjonowania, nadaje sens jej życiu, bowiem może obserwować pobliskie domy, ludzi, różne obiekty… Niemniej jednak jej wzrok najbardziej przykuwa dom numer 15. Pogrążając się we własnych problemach oraz zatapiając smutki w alkoholu, Rachel zostaje wplątana w sprawę tajemniczego zniknięcia mieszkanki Blenheim Road, której dom mieści się przy torach. Co więcej, stała pasażerka mimo swojej specyficznej natury bardzo dobrze zna zaginioną, mimo że nigdy w życiu się nie spotkały…
Dziewczyna z pociągu to zdecydowanie jedna z tych powieści, których pojawienie się na światowym rynku książki wywołało dosyć głośne echo, toteż nie sposób było przeoczyć informację o „znakomitym bestsellerze” brytyjskiej autorki. Muszę przyznać, że z jednej strony mnie to odepchnęło, gdyż przesadna promocja pozycji najczęściej zwiastuje jej ubogie i słabe wnętrze, niemniej jednak moją uwagę mocno przykuł wątek podróży pociągiem, który w większości przypadków jest wyłącznie tłem powieści, zaś w dziele Pauli Hawkins obrazuje się jako znaczący i jakże ważny element fabuły. Debiut Brytyjki to precyzyjnie skonstruowana historia przepełniona szybką akcją i porywającą fabułą, gdzie nie ma czasu na zawiłe opisy, które nudzą czytelnika. Wprost przeciwnie, nie można złapać tchu od nadmiaru intryg, które przeszywają treść książki, eliminując niepotrzebne zwroty akcji. Według mnie, działa to znacząco na odbiór przedstawionego świata, bowiem dostajemy czystą dawkę fikcyjnej rzeczywistości bez żadnych nieprzydatnych zawiłości, co zdarza się naprawdę rzadko. Tendencja do nadmiernego rozpisywania się nie została tu w żadnym stopniu wykorzystana, co dało możliwość skupienia się na głównej bohaterce powieści – Rachel – przez co książka zyskała lekko psychologicznego wyrazu. Postać ta zdecydowanie wyróżnia się swoją postawą na tle innych, bowiem oddaje realizm problemów dzisiejszego społeczeństwa – kobieta jest alkoholiczką, straciła pracę i ma problemy finansowe – co znacznie ułatwia odbiór przedstawionej rzeczywistości, która jest siostrą bliźniaczką tej, w której żyjemy. Tytułowa Dziewczyna z pociągu nadaje również całkiem innego wydźwięku powieści, bowiem jest to osoba specyficzna, której wykreowany charakter zdaje się emanować z książki, a zdolność oceny sytuacji i symptom obserwatora czynią z niej prawdziwą bazę informacji, których nikt nawet by nie zauważył. To właśnie Rachel tworzy z pociągiem nierozerwalny związek, który zamiast idealizacji przyczynia się do prawdziwego odwzorowania rzeczywistości, która nabiera lekko tajemniczego charakteru i z dnia na dzień ukazuje łańcuch przyczynowo – skutkowy akcji, odkrywając śmiertelną tajemnicę. Co więcej, książka Pauli Hawkins bardzo zaskoczyła mnie swoją kompozycją, bowiem każdy oddzielny rozdział należy do odrębnego bohatera. Pozwala to na przedstawienie sytuacji z różnych punktów widzenia postaci oraz na ukazanie relacji pomiędzy nimi.
Dziewczyna z pociągu to historia skropiona alkoholem i wypełniona zapachem kurzu, która umożliwia czytelnikowi podróż do wnętrza rozumu głównej bohaterki – Rachel – gdzie nic nie jest jednoznaczne, a każdy, nawet najmniejszy element może mieć wielkie znaczenie. To świetnie skonstruowana powieść psychologiczna, która zawiera także pierwiastki fabuły kryminalnej, co w połączeniu owocuje prawdziwym thrillerem mrożącym krew w żyłach, w którym pociąg odgrywa ważną rolę – jest kluczowym miejscem akcji powieści. Odważysz się wyruszyć w podróż? Gorąco polecam.
Za możliwość zapoznania się z lekturą dziękuję księgarniom Matras.
Wojtku, po lekturze twoich recenzji zawsze mam ochotę pobiec do księgarni i nabyć każdą zrecenzowaną przez ciebie pozycję. Jestem pod ogromnym wrażeniem twojego zaangażowania i efektów pracy. Mam nadzieję, że to ja kiedyś będę mogła zrecenzować jakąś twoją książkę. Pozdrawiam, trzymaj się ciepło. :)
OdpowiedzUsuńWczoraj skończyłam czytać. Zabierałam się do niej naprawdę, naprawdę długo (ba, przez myśl przeszło mi nawet, żeby oddać ją do biblioteki bez uprzedniego jej przeczytania), ale w końcu stwierdziłam, że wypada wyrobić sobie własne zdanie na temat tak kontrowersyjnej ostatnio książki. Powiem tak - na pewno nie jest to najlepsza powieść jaką czytałam, ale również nie przesadzałabym i nie nazywała jej chałą, szmirą czy metrem mułu (z czym się spotkałam). To takie fajne czytadło na dzień, dwa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Paulina z naksiazki.blogspot.com
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWcześniej chciałam przeczytać tę książkę, ale po pewnym czasie, kiedy lepiej zapoznałam się z treścią i tematyką, stwierdziłam, e ta lektura nie jest dla mnie. Choć zbiera ona wysokie noty i wielu osobom się podoba, nie ulegam opiniom innych i nadal trzymam przy swoim.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko,
gabRysiek recenzuje
Kiedy myślę o tej książce od razu przypomina mi się beznadziejny film "Pociąg z mięsem".... Co do samej książki: jeszcze jej nie czytałam, ale mam nadzieję, że to szybko się zmieni - tym bardziej, że już czeka na półce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Książki - inna rzeczywistość
Świetnie napisana recenzja. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się że mam ją na półce i o razu mogę zabrać się za jej czytanie :)
OdpowiedzUsuńCzytałam wczoraj, ale czy ta książka jest "mrożącym krew w żyłach thrillerem"?
OdpowiedzUsuńNa pewno można powiedzieć, że jest wciągająca i główna bohaterka jest wspaniale wykreowana i też podobała mi się ta książka. ;)
Mam ją w planach od dawna, pomimo, że niektórzy uznają ją za zbędną lekturę :) Dodatkowo mnie zachęciłeś, więc wkrótce na pewno się z nią zapoznam.
OdpowiedzUsuńJustyna z livingbooksx.blogspot.com
Bardzo ciekawy punkt widzenia. Rzeczywiści, jako powieść psychologiczna, "Dziewczyna z pociągu" wypada całkiem nieźle. Moim zdaniem nadmierna reklama zaszkodziła tej książce, windując wysoko oczekiwanie co do niej.
OdpowiedzUsuń