Konkurs z wydawnictwem Feeria niestety już się zakończył i czas ogłosić długo wyczekiwane wyniki. Dostałem 15 naprawdę niezwykłych prac, które były niebywałe i oryginalne. Cóż, widać przez to, że naprawdę każdy się starał i włożył w pracę cząstkę siebie. A więc, żeby nie przeciągać:
Magda Borkowska:
"Bo
nie warto zapadać w marzenia i zapominać o życiu." Harry Potter
Od zawsze myślałam, że marzenia są dla naiwnych i nigdy się nie spełniają - to prawda. Nic nie dzieje się samo z siebie, a marzenie jest po prostu zachcianką, odległą tak bardzo jak na to pozwolimy. A zazwyczaj pozwalamy, z miłą chęcią. Ja również. Najprawdopodobniej bałam się, że jeśli naprawdę zrobię coś, o czym marzyłam już jako mała dziewczynka, zostanę z... niczym. Jeśli spełnię swoje największe marzenie moje życie nie będzie miało sensu, musiałabym znaleźć kolejną rzecz, a dążenie do niej zajęłoby mi kolejne lata. W końcu jednak pokonałam swój strach i kupiłam voucher na... skok ze spadochronem. Może nieco sztampowo, ale kilka dni przed zakupem znalazłam zeszyt z podstawówki, gdzie właśnie skok uznałam za swoje największe marzenie. Była tam co prawda wzmianka o amazońskiej dżungli, ale na to jeszcze przyjdzie czas. Wiedziałam, że zwlekanie nie ma sensu, za kilkanaście lat mogłabym być już za stara lub zbyt przerażona. Teraz wiem jak intensywny może być wiatr we włosach.
Kiedy coś jest tak cudowne, że zapiera dech w piersiach, czuję się żywsza niż kiedy oddycham. Nie ma sensu czekać, aż możliwości pojawią się przed nami w magiczny sposób, bo możemy stracić całe życie, będąc nieszczęśliwymi. Spełnianie marzeń daje niesamowitą satysfakcję i jest najbliższą magii rzeczą w życiu. Świadomość tego, że zapracowałeś na to co chciałeś zrobić od dawna - niezależnie od tego czy jest to przeczytanie książki, za którą zawsze chciałeś się zabrać czy objechanie całego świata
- wypełnia bezgranicznym szczęściem, adrenaliną w żyłach i zastrzykiem endorfin. Właśnie dla takich momentów oddycham.
Od zawsze myślałam, że marzenia są dla naiwnych i nigdy się nie spełniają - to prawda. Nic nie dzieje się samo z siebie, a marzenie jest po prostu zachcianką, odległą tak bardzo jak na to pozwolimy. A zazwyczaj pozwalamy, z miłą chęcią. Ja również. Najprawdopodobniej bałam się, że jeśli naprawdę zrobię coś, o czym marzyłam już jako mała dziewczynka, zostanę z... niczym. Jeśli spełnię swoje największe marzenie moje życie nie będzie miało sensu, musiałabym znaleźć kolejną rzecz, a dążenie do niej zajęłoby mi kolejne lata. W końcu jednak pokonałam swój strach i kupiłam voucher na... skok ze spadochronem. Może nieco sztampowo, ale kilka dni przed zakupem znalazłam zeszyt z podstawówki, gdzie właśnie skok uznałam za swoje największe marzenie. Była tam co prawda wzmianka o amazońskiej dżungli, ale na to jeszcze przyjdzie czas. Wiedziałam, że zwlekanie nie ma sensu, za kilkanaście lat mogłabym być już za stara lub zbyt przerażona. Teraz wiem jak intensywny może być wiatr we włosach.
Kiedy coś jest tak cudowne, że zapiera dech w piersiach, czuję się żywsza niż kiedy oddycham. Nie ma sensu czekać, aż możliwości pojawią się przed nami w magiczny sposób, bo możemy stracić całe życie, będąc nieszczęśliwymi. Spełnianie marzeń daje niesamowitą satysfakcję i jest najbliższą magii rzeczą w życiu. Świadomość tego, że zapracowałeś na to co chciałeś zrobić od dawna - niezależnie od tego czy jest to przeczytanie książki, za którą zawsze chciałeś się zabrać czy objechanie całego świata
- wypełnia bezgranicznym szczęściem, adrenaliną w żyłach i zastrzykiem endorfin. Właśnie dla takich momentów oddycham.
Elżbieta Szaranek:
Moim powodem by oddychać są książki, które niosą przekaz, tą głębię…
Ostatnimi czasy pokochałam czytanie o trudnych historiach, ponieważ dają one nadzieję. Nadzieję, że można sobie poradzić z największymi problemami. Nadzieję, że nie warto kurczowo trzymać się przeszłości i zwalczyć wewnętrzne demony. Wierzyć, że coś dobrego Nas jeszcze spotka. Życie bywa kruche, więc trzeba być silnym i czerpać z życia to co najlepsze. Bo dobre chwile mijają szybko, a ludzie często o nich zapominają…
„Wolę zachować niesamowite wspomnienia z tych kilku dni spędzonych razem, niż nie mieć ich w ogóle. Mimo świadomości, że ten czas już się nie powtórzy.”
Myślenie pozytywne. Musimy uczyć się na błędach i być w końcu szczęśliwym.Człowiek musi wierzyć w siebie i w lepszy los. Dzień w dzień dawać sobie przeróżne powody, by oddychać…
Żaneta Dorosińska:
Podróżować
w czasie chcę.
Pytasz
dokąd?
Sama
nie wiem...
Do
ogrodów Babilonii,
Do
rzymskiego Koloseum,
Do
Oksfordu się pouczyć,
Do
Krakowa na krużganki,
Wsłuchać
się w hejnał z wieży,
co
jest hymnem poległego
hejnalisty
tatarskiego.
Do
włoskiego Watykanu,
co
opływał dostatkami,
biednych
wojów na krucjaty
zsyłał
sam grzejąc się
w
łożu pełnym młodych dam.
Na
angielski 5 o'clock
do
królowej samej chce.
Podróż
w czasie,
piękna
rzecz.
Tyle
miejsc i tyle żądań..
Choć
najbardziej z tego chcę
do
ogrodów wybrać się.
Do
zieleni drzew i krzewów,
Do
kwiecistych łąk dachowych,
co
zieleń bujną swą
zawdzięczają
Eufratowi.
Co
królową piękną swą,
wychwalają
po wsze czasy
by
pamiętać o niej też,
a
nie tylko o ogrodach.
Chciałeś
wiedzieć dokąd chcę
teraz
wiesz i zastanów się,
czy
świat ze mną zwiedzać chcesz,
czy
znów marzyć o podróżach
w
głąb najdalszych zakamarków
świata starożytnych miast?
Kate Żurek:
Ze zwycięzcami skontaktuję się mailowo!
Serdecznie gratuluję laureatom i dziękuję Wydawnictwu Feeria za ufundowanie nagród.
Bardzo dziękuję za wyróżnienie! :)
OdpowiedzUsuńGratulacje wszystkim!
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń