poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Oczami Własnych Cieni!

 Tej zimy swoją obecnością zaszczyciła mnie Sikorka, która podjadała sobie słoninkę, a przy okazji wpadła w oko mojemu kotu. Dobrze, że ta historia zakończyła się szczęśliwie.



Mówiłem już, że Myszogrody to wieś, a więc nie może zabraknąć tu kur wylegujących się na podwórzu.

Zima przywiodła do mnie wiele wróbli, które sprawiły, że sięgnąłem po obiektyw.

Kury wręcz uwielbiają pozować! Ha, wiedziałem o tym!

Myślicie, że nadaje się na profilowe na Facebooku?

A otóż mój największy skarb, który uwielbia grać w nogę i gryźć buty. Z tego drugiego jestem niezbyt zadowolony.

Wyszedłem na podwórze, a tam aż szaro od ptaków, które w ogóle się nie płoszyły.

TAJNE ZEBRANIE PTASIEJ KOMISJI ŚLEDCZEJ. Brakuje tylko plakietki "Nie przeszkadzać!"



Piękny widok, prawda?

Nawiązanie do zimy, do śnieżnych bałwanów i czasu, kiedy w końcu z nieba coś poprószyło.

Ach, wiedziałem, że jest zazdrosna o Sikorkę! Wiedziałem!

  Które ze zdjęć najbardziej Wam się podoba?


8 komentarzy:

  1. Gorąco zapraszam do dyskusji ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Stanowczo przekonuje mnie ptactwo i nie gołębie, pozostałe uwielbiam :)
    Zazdroszczę spokoju bijącego od ujęć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne są te zdjęcia :D
    Szczególnie spodobało mi się zdjęcie z uradowanym pieskiem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Toffik wprost uwielbia obiektyw :) Urodzony model :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękne zdjęcia! A trzecie skradło moje serce!

    OdpowiedzUsuń
  6. Toffik bardzo by pasował do mojej Śrubki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jej, nawet nie wpadłabym na to, by sfotografować kury... Też mieszkam na wsi, ale podobne widoki stają się u mnie raczej rzadkością.
    Cudowne zdjęcia, zwłaszcza wróbli :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdecydowanie najlepszy jest uchachany piesek :)

    OdpowiedzUsuń