Kiedy bieda walczy z wyobraźnią
Czyli "Na wysokim niebie" w skrócie
Postrzeganie świata z perspektywy ciążącej biedy nie jest wcale łatwe, kiedy
odbiera ona wszystko, jak współczesny pasożyt niszczący przeszłość
wszystkich dzieci. "Na wysokim niebie" ukazuje przerażający obraz domu, w
którym nieznanie jest tak abstrakcyjne pojęcie jak miłość. Ogólnie
rzecz biorąc rodzina Ani, głównej bohaterki powieści, jest oschła i
ślepa na wszystkie uczucia. Jedyną drogą ucieczki dziewczynki są
książki. Stanowią one ważne miejsce w jej życiu, są najlepszymi
przyjaciółmi, z którymi wprawdzie nie da się rozmawiać, ale jednak zawsze przy niej są.
Szkoła Ani, powszechnie znane miejsce zabaw, nauki i młodości, okazuje się być placówką przeznaczoną wyłącznie do tortur. Chyba nie ma nic gorszego, niż wyśmiewanie się z ciążącej biedy, na którą dziecko nie ma wpływu. "Na wysokim niebie" jest książką- larwą, która z każdym rozdziałem przeobraża się w pięknego motyla, dorastającego emocjonalnie. Niesamowita gra uczuć w połączeniu z ciekawością staje się wulkanem wybuchającym w naszym sercu, ale również w wyobraźni.
Książkę "Na wysokim niebie" polecam wszystkim osobom, które uwielbiają płakać nad zapisanymi stronicami i nie przeszkadzają im rozmazane litery. Historia, która z każdą stroną porywa jak rwąca rzeka, nie wypuści ze swoich objęć czytelnika dopóty, dopóki nie zakończy ostatniego rozdziału. Jeżeli bieda jest komuś obca, niech prędko chwyci książkę i dowie się, jak ogromne bagno życia może zniszczyć marzenia i jak ciężko jest z niego wybrnąć bez szwanku.
Szkoła Ani, powszechnie znane miejsce zabaw, nauki i młodości, okazuje się być placówką przeznaczoną wyłącznie do tortur. Chyba nie ma nic gorszego, niż wyśmiewanie się z ciążącej biedy, na którą dziecko nie ma wpływu. "Na wysokim niebie" jest książką- larwą, która z każdym rozdziałem przeobraża się w pięknego motyla, dorastającego emocjonalnie. Niesamowita gra uczuć w połączeniu z ciekawością staje się wulkanem wybuchającym w naszym sercu, ale również w wyobraźni.
Książkę "Na wysokim niebie" polecam wszystkim osobom, które uwielbiają płakać nad zapisanymi stronicami i nie przeszkadzają im rozmazane litery. Historia, która z każdą stroną porywa jak rwąca rzeka, nie wypuści ze swoich objęć czytelnika dopóty, dopóki nie zakończy ostatniego rozdziału. Jeżeli bieda jest komuś obca, niech prędko chwyci książkę i dowie się, jak ogromne bagno życia może zniszczyć marzenia i jak ciężko jest z niego wybrnąć bez szwanku.
Recenzja krótka, przepraszam, ale książki tej nie da się racjonalne zrecenzować, za dużo mnie to kosztuje, bo "Na wysokim niebie" to nie jest zwyczajny tom! Polecam dla tych, którzy mają silne nerwy :)
Mam tę książkę w planach, bo lubię się wzruszać :) A poza tym to piękna książka.
OdpowiedzUsuńCzytałam tę książkę jeszcze przed premierą. Niezwykle poruszająca powieść. Daje dużo do myślenia i nie pozwala tak łatwo o sobie zapomnieć.
OdpowiedzUsuńNie czytałam, ale zapamiętam tytuł. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń