Eurowizja to dla mnie festiwal kiczu, dlatego nie oglądam tego jakże wspaniałego widowiska... Jednak oglądając tv nie dało się nie zauważyć migawek i wyników ;) Co do Donatana i Cleo - myślę, że lepiej fascynować się polskimi kobietami (nawet o wydźwięku lekko erotycznym) niż osobnikiem, który ma problem z własną płcią. Współczuję austriackim dzieciakom :) choć głos miał (miała?) niezły :)
Żadna z tych piosenek mi się nie podoba. Dla mnie Eurowizja to obecnie kicz.
OdpowiedzUsuńEurowizja to dla mnie festiwal kiczu, dlatego nie oglądam tego jakże wspaniałego widowiska... Jednak oglądając tv nie dało się nie zauważyć migawek i wyników ;) Co do Donatana i Cleo - myślę, że lepiej fascynować się polskimi kobietami (nawet o wydźwięku lekko erotycznym) niż osobnikiem, który ma problem z własną płcią. Współczuję austriackim dzieciakom :) choć głos miał (miała?) niezły :)
OdpowiedzUsuńPrzyznaję rację... W tym roku zdecydowanie "przygniotła mnie" piosenka "Cake to bake". Zobaczymy za rok ;)
Usuńzgadzam się w 100% -tach :)
UsuńMnie bardzo podobała się Litwa i Austria:) A Polska? Ech, no kicz, ale wpada w ucho...
OdpowiedzUsuń