niedziela, 16 sierpnia 2015

"Źródło"- J. D. Horn


"Ród"- tom I- RECENZJA
"Źródło"- tom II
"The Void"- tom III



Tytuł  "Źródło"
Autor:  J. D. Horn
Część:  II
Seria: Wiedźmy z Savannah
Data wydania: 12 sierpnia 2015
Wydawca: Feeria Young
Kategoria: fantastyka
Ilość stron: 408
Ocena: 6/6



















Pod południowym splendorem Savannah, pełnego dostojnych, starych drzew i historycznych budynków, biegną mroczne korzenie miasta. Członkowie miejscowych klanów wiedźm za wszelką cenę starają się ochronić miasto przed niszczycielskimi siłami. Wiedzie w tym prym rodzina Taylorów - najpotężniejszych wiedźm Południa. Teraz kotwiczącą tego klanu jest Mercy, która jeszcze niedawno sądziła, że nie ma żadnych magicznych mocy. Teraz za wszelką cenę stara się je opanować, ale to nie jest łatwe - jest w ciąży, a do tego wciąż próbuje dojść do siebie po zdradzie, której doznała od swojej siostry bliźniaczki, najbliższej jej osoby. Gdy w mieście pojawia się jej matka, od dawna uważana za zmarłą, Mercy zaczyna się zastanawiać, ile jeszcze nierozszyfrowanych tajemnic ukrywa jej rodzina, i czy komukolwiek w niej może jeszcze zaufać. Za wszelką cenę musi odkryć prawdę na temat swoich krewnych - zanim ta jej nie zniszczy.

źródło opisu: Wydawnictwo Feeria Young, 2015










Wprost uwielbiam powieści, w które sprawnie wpleciony jest tak popularny motyw jak magia, bowiem to za sprawą czarów możemy wprost z fotela przenieść się do odległych krain przepełnionych tajemniczymi istotami i zaczarowanymi opowieściami, które naprawdę uzależniają, pozostawiając w tyle szarą rutynę i nudę. Jednak z każdą poznaną lekturą dochodzę do wniosku, że to doprawdy niewyczerpalne źródło pomysłów zaskakujących za każdym razem najbardziej wymagających czytelników. Od autora bowiem zależy jak zobrazuje magię widzianą swoimi oczami. Tym razem mam przyjemność po raz kolejny zagłębić się w twórczość J. D. Horna, a dokładnie w drugi tom bestsellerowej serii zatytułowanej "Wiedźmy z Savannah", w której ujawnia się kolejne oblicze magii, tej współczesnej, krążącej dookoła nas. Czy tym razem zawiodłem się na pozycji z ulubionym motywem?

Na samym początku muszę przyznać, że pierwszy tom serii był dla mnie wielką zagadką i sam nie wiedziałem, co mam o nim myśleć. Z jednej strony naprawdę dobrze wykreowani i realistyczni bohaterowie oraz świetna fabuła, która wciąż zawija się i kręci, myląc czytelnika, a wszystko to utrzymane w humorystycznej i chwilami nieco mrocznej atmosferze. Natomiast z całkiem innego punktu widzenia czytając "Ród", doświadczyłem pewnego dziwnego zjawiska, które często mi się nie przytrafia, bowiem przy chłonięciu lektury częściowo zamroczyło moją wyobraźnię, co spowodowało silną dezorientację.  Toteż z ogromną niecierpliwością czekałem na "Źródło", które z jednej wielkiej niewiadomej przerodziło się w naprawdę znakomitą niespodziankę, zaskakując mnie nad wyraz pozytywnie.

"Źródło" jest pozycją, która całkowicie skradła moją wyobraźnię już od pierwszych stron, które zagłębiałem z zadziwiającą lekkością i szybkością. Zdecydowanie drugi tom "Wiedźm z Savannah" znacznie lepiej obrazuje rozwijający się pomysł autora, zapewniając prawdziwą dawkę potężnej magii, która na pewno nie odbije się czkawką, a wręcz uzależni czytelnika do tego stopnia, że nie będzie mógł się oderwać od lektury. Co więcej, darzeni przeze mnie ogromną sympatią bohaterowie książki powracają w wielkim stylu ze zdwojoną siłą, wciągając do kontynuacji tajemniczej przygody w Savannah, dodając szczyptę trafionego humoru. I wreszcie docieram do sedna sprawy, którą jest jedna z przedstawionych w "Źródle" postaci, którą uważam za jedną z moich ulubionych i którą na długo zapamiętam, wyobrażając sobie styl jej chodzenia, mówienia i czarowania. Osobą, którą przybliżam jest Matka Jilo, staruszka pełna skrywanych tajemnic, czarownica, która charakteryzuje się "pożyczaniem" mocy, bo sama jej nie posiada oraz kobieta znana ze swojej magicznej działalności, w której rzuca uroki, wiąże magią uczucia czy spełnia te najczarniejsze życzenia klientów. Za pieniądze oczywiście. Możecie mi wierzyć, że nie sposób jej nie lubić, kiedy rzuca na lewo i prawo wyzwiskami, ukazując swą bezczelną naturę przepełnioną czarnym humorem. Natomiast wracając do najważniejszej bohaterki w "Źródle", Marcy, jest to naprawdę przyjazna dziewczyna, z którą poznajemy świat pełen zagadek i która od razu wzbudza sympatię u czytelnika przez realistyczne ukazanie i brak sztuczności. Muszę przyznać, że wszystkie wykreowane przez autora postacie wykazują się prawdziwością i z ogromną łatwością dołącza się do nich w trakcie trwania fabuły.

Naprawdę trudno jest oderwać się od drugiej części serii o wiedźmach choćby na chwilę ze względu na bombardujące czytelnika intrygi. Z jednej strony pojawia się postać, która od lat nie żyje, zaś z drugiej strony poznajemy szczegółowo naturę oraz zakręcony świat Marcy, sekrety rodziny Taylorów czy całego miasta Savannah. Autor naprawdę postarał się, żeby zrobić dobre wrażenie i wprowadził wątek kryminalny, który szokuje i zadziwia jednocześnie. Jedyną moją obawą co do powieści jest to, iż J. D. Horn zapewnił w "Źródle" tak wysoki poziom oraz tyle wspaniałych pomysłów, że trzecia część historii przyniesie same resztki nietrafionych idei i zużytych już wątków. Cóż, liczę na to, aby moje przypuszczenia się nie ziściły.

Podsumowując, kontynuacja cyklu "Wiedźmy z Savannah" okazała się być lepsza od swojej poprzedniczki, bowiem już od samego początku wzięła czytelnika w swoje objęcia i zaprosiła do współczesnego świata przepełnionego magią do granic możliwości, gdzie nawet po ulicach kręcą się złe siły, a za byle rogiem możemy spotkać duchy. Jedno jest pewne, "Źródło" zapewni ci deszcz ognistych intryg oraz prawdziwą lawinę dobrej zabawy pomieszaną z lekkimi wątkami kryminalistycznymi. Dzieło J.D. Horna to mieszanka wybuchowa, przy której zapomnisz o całym świecie. Gorąco polecam!



Za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu Feeria.











8 komentarzy:

  1. Muszę wreszcie wziąć się za tą serię, bo wszyscy wokół bardzo ją chwalą. Mam już na półce pierwszy tom, więc jak znajdę wolną chwilę to wezmę się za jego czytanie, a potem pomyślę o kontynuacji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie musisz się z nią zapoznać! :) Jednak uważam, że pierwszy tom jest gorszy od drugiego. ;)

      Usuń
  2. Ja również polecam "Źródło" :) Mimo mojego jednego minusika, który w moim odczuciu zaważył na spadku oceny, to z całego serca mogę polecić "Źródło" :)
    http://ksiazkomania-recenzje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja także polecam "Źródło" :) To świetna powieść! :)

      Usuń
  3. Przyznaję, że to kompletnie nie mój gatunek, ale ta seria mnie zainteresowała. Więc z wielką chęcią przeczytam :)

    Pozdrawiam, Insane z http://przy-goracej-herbacie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie polecam! :) I koniecznie podziel się swoimi spostrzeżeniami :)

      Usuń
  4. Czytałam pierwszą część i nie mogę się doczekać, kiedy sięgnę po drugą. A to dziw, bo zwykle nie czytam paranormali ;)

    www.papierowenatchnienia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Źródło" to naprawdę świetna kontynuacja! Koniecznie podziel się wrażeniami po lekturze! :)

      Usuń