Autor: A.M. Chaudiere
Data wydania: 26 czerwca 2013
roku
Wydawca: WFW
Kategoria: fantastyka
Ilość stron: 565
Ocena: 6/6
„Niewolnictwo to pojÄ™cie na szerokÄ… skalÄ™ zakreÅ›lone. Wszyscy jesteÅ›my zniewoleni, czy nam siÄ™ to podoba czy nie. Niewolnicy innych. Niewolnicy przewrotnego losu. Niewolnicy wÅ‚asnych bÅ‚Ä™dów. Niewolnicy czynów. MyÅ›li. Niewolnicy przeszÅ‚oÅ›ci. Niewolnicy stagnacji. A nawet lenistwa. PróżnoÅ›ci.”
„Niewolnica” trafiÅ‚a do mnie
całkiem przypadkowo przez moją bezgraniczną ciekawość, dotyczącą różnych opinii
na jej temat. Jedni uważali tę książkę za niesamowite arcydzieło, drudzy nieco
ją krytykowali, toteż zaintrygowany zapragnąłem ją przeczytać. Przyznaję, że
szczerze cieszyłem się, że książka do mnie trafi, jednak szkoła i prywatne
sprawy trochÄ™ mi przeszkodziÅ‚y, toteż nie mogÅ‚em „pożreć” jej od razu, a
uwierzcie mi, walczyłem z tym stosunkowo długo. Lekturę ukończyłem dopiero w Wigilię i niepodważalnie
spotęgowała ona moją magię świąt. Cóż, babcia,
widząc mnie pogrążonego w lekturze, stwierdziła, że będę czytał cały przyszły
rok. Ja zaś ucieszyłem się z tego i
odpowiedziaÅ‚em jej: „Jeżeli mam czytać takie
książki caÅ‚y przyszÅ‚y rok, to jestem za!”.
„Niewolnica” to powieść autorki
A.M.Chaudiere, Polki, która z wykształcenia jest architektką krajobrazu.
Uważam, że niezaprzeczalnie kobieta ta ma niezwykły talent, którym, ku mojej
uciesze, podzieliła się z nami w formie wspaniałej książki, o której nie da się
zapomnieć. WedÅ‚ug mnie „Niewolnica” na pewno znalazÅ‚aby wielkie poparcie za
granicą i z pewnością podbiłaby serca wszystkich lubujących się w fantastyce z
dodatkiem pikanterii. Wydaje mi się, iż jest nawet lepsza od niektórych
„wychwalanych” powieÅ›ci, które stojÄ… na czele miÄ™dzynarodowych zestawieÅ„
książkowych. A czemu tak myślę? Przekonajcie się.
„PiÄ™kna kobieta i dwaj niebezpieczni, kochajÄ…cy jÄ… do szaleÅ„stwa mężczyźni. Arina – zniewolony mag, Azarel – Mag Aszarte i Severio – Gwardzista Akademii Morza Deszczów… ZwiÄ…zki, które nie majÄ… prawa przetrwać. Uczucie, które nie powinno siÄ™ narodzić. Ludzie, którzy nie mogÄ… siÄ™ spotkać. „Niewolnica” to napisana z niebywaÅ‚ym rozmachem historia o miÅ‚oÅ›ci, zdradzie, sile przyjaźni, kobiecoÅ›ci, magii, nienawiÅ›ci, seksie, dorastaniu, przeznaczeniu. Czytelnika caÅ‚kowicie pochÅ‚onie Å›wiat magów, wampirów, czarownic, a także niewolników i ich panów. To caÅ‚kiem nowy Å›wiat, nowy niewolniczy porzÄ…dek, uprzedmiotowienie i zniewolenie, ludzkie pragnienie wÅ‚adzy nad drugim czÅ‚owiekiem, sprawdzenia, na ile można upodlić i jak czerpać z tego przyjemność… To czas zakazanych uczuć i silnych emocji. Niespodziewane zwroty akcji, a także sugestywna fabuÅ‚a wciÄ…gajÄ… tak bardzo, że ma siÄ™ ochotÄ™ nieustannie Å›ledzić losy bohaterów. A.M. Chaudiere wykreowaÅ‚a Å›wiat, którego nie chce siÄ™ opuszczać.”
Muszę przyznać, że początki
książki były dosyć trudne do przebrnięcia.
Natłok niektórych informacji i zadatkowe rozpoczęcie powieści trochę mną
wstrząsnęły i nieco zdezorientowały, jednak czym bardziej zagłębiałem się w tajemniczym
Å›wiecie, tym wszystko stawaÅ‚o siÄ™ jaÅ›niejsze i bardziej przejrzyste. „Niewolnica”
otwiera przed swoim czytelnikiem drzwi do nowego świata, dosyć drastycznego,
ale jednak na tyle zagadkowego, że nie sposób się od niej oderwać. Lawina
wspaniałych uczuć i niespotykani, intrygujący bohaterowie działają jak magnes i
potÄ™gujÄ… czytelniczÄ… ciekawość, toteż „aż” 565 stron zamienia siÄ™ w „tylko” 565
stron.
„Niewolnica” to nie tylko
historia losu Ariny, ale także ukazanie istoty miłości z całkiem odmiennego
punktu widzenia. Z jednej strony główna bohaterka została przedstawiona jako
nałożnica, która całkiem przypadkowo zakochuje się w swoim ciemiężycielu. Zaś z
drugiej strony ukazano delikatne, majestatyczne uczucie, rodzące się pomiędzy
przyjaciółmi. Autorka „Niewolnicy” zadbaÅ‚a dosÅ‚ownie o wszystko, toteż sprawnie
„przyprawiÅ‚a” powieść dodajÄ…c jej pikanterii i wielu miÅ‚osnych scen. KiedyÅ› z
ciekawoÅ›ci siÄ™gnÄ…Å‚em po „50 twarzy Greya” i przyznajÄ™, że w zestawieniu z „NiewolnicÄ…”
wypada stosunkowo… marnie. Cóż, może jestem za mÅ‚ody, może nie potrafiÄ™
zrozumieć fenomenu tejże książki, ale przecież każdy ma własne zdanie. Czyż
nie? Wiem, że seria ta znalazła ogromne zainteresowanie wśród ludzi z całego
Å›wiata, lecz do mnie po prostu nie dotarÅ‚a. „Niewolnica” to dopiero
niezapomniana przygoda! Oczywiście 565 stron to nie tylko sceny miłosne
opisane z innej, bardziej uczuciowej perspektywy, ale także wspaniałe i interesujące
opisy nowego świata, który poznaje się od podszewki. Wcześniej wspominałem, że
autorka jest architektką krajobrazu. Cóż, uważam iż ma to swoje
odzwierciedlenie w powieści, co działa oczywiście na korzyść. A.M. Chaudiere dbając
o takie szczegóły jak opisy krajobrazów, domów i miast, sprawiła, że owe obrazy
zaczynają samoistnie pojawiać się przed oczami czytelnika, co jest doprawdy magiczne.
Kolejnym ważnym odniesieniem jest
sprawa dotycząca magii. Przyznaję, że gdy słyszę to słowo, to od razu nasuwa mi
się na myśl wyłącznie Harry Potter. Cóż, w wielu książkach jest nawiązanie do
serii J.K. Rowling, co naprawdę piecze w oczy. Natomiast autorka odniosła się
do sprawy czarowania całkiem inaczej. Istną magię z Hogwartu zastąpiła całkiem
nową, równie ciekawą i interesującą. Zaskoczyło mnie to, niemniej jednak było
to pozytywne zaskoczenie, aczkolwiek nie sposób tego opisać, bo każdy musi to
zobaczyć i doznać tego sam.
W książce bardzo spodobała mi się
również zmiana narracji. Z trzecioosobowej niezauważalnie i płynnie przechodziła w
pierwszoosobową. Mogłoby się wydawać, że jest to dosyć chaotyczne, lecz to
tylko błędne spostrzeżenie. Narracja zyskała dzięki owym zmianom swego rodzaju
dynamizm, co rzadko siÄ™ zdarza i książka nie jest przez to monotonna. „Niewolnica”
również nie jest tą pozycją, którą można przewidzieć od początku do końca. To
książka, która intryguje z każdą stroną i w ogóle nie nudzi, a kiedy miałbym
wskazać minusy tejże powieści, to nie mógłbym znaleźć choćby jednego.
„Niewolnica” dziaÅ‚a na czytelnika jak
tabletka, która przenosi do innego świata, niezwykle manipuluje wyobraźnią i
uzależnia. Jest jedną z tych książek, które wirują umysłem i są niezwykłą
przygodÄ… godnÄ… zapamiÄ™tania. MyÅ›lÄ™, że każdy znajdzie w „Niewolnicy” coÅ› dla
siebie. Dla mnie jest ona po prostu doskonała. Polecam!
Za możliwość zapoznania się z lekturą serdecznie dziękuję autorce.
Podoba mi się okładka tej książki. Jest bardzo magnetyzująca. Co do samej fabuły, nie mam zbytnio przekonania, gdyż nie przepadam za literaturą science fiction. Niemniej nie skreślam tej książki całkowicie.
OdpowiedzUsuńMnie także okładka bardzo przypadła do gustu... Rzeczywiście przyciąga czytelnika :)
UsuńTak na marginesie, to jest fantasy........
UsuńNiemniej jednak na niektórych stronach przydzielają jej także etykietę science fiction...
Usuńbo się nie znają :D Widziałeś w niej elementy sf? :D
UsuńNie :) Właśnie to samo zastanowiło mnie, kiedy zobaczyłem, że właśnie to jej przypisali... :) już zmieniam :D
Usuńtak :) prócz w sumie tego, że jest pisania do przodu :D
UsuńPrzyznaję, że książka zaintrygowała mnie :) *Pyk* dodaję na LC.pl ;))
OdpowiedzUsuńCzytelniczego!